2014/01/13

inspiracja

Spróbuje raz jeszcze. Założyłam bloga z myślą o już kończącej się podróży do Turcji, ale jak zawsze nie wyszło. Nie udało mi się prowadzić bloga na bieżąco, więc postanowiłam, że zacznę pisać o tym co było. I może to lepiej, bo będę mogła przeżyć to jeszcze raz i z dystansem przeanalizować wszystko. Na szczęście mam zdjęcia, kalendarz i dobrą pamięć, więc tematów do pisania będzie dużo... Celu w tym nie mam większego, chcę po prostu podzielić się z Wami cudowną przygodą jakiej doświadczyłam. Może kogoś zainteresuje takie życie i ruszy w świat, zacznie odkrywać nowe miejsca i kultury. Znajdzie w sobie siły, które nie wiedział, że posiada. Bo podróżowanie to nie tylko fajne wakacje, z ciągłą zabawą i fajerwerkami. To dni pełne rozterek, zmagań z przeciwnościami w kompletnie obcym miejscu, przyzwyczajanie się do zasad, które są zupełnie niezrozumiałe i najgorsze- radzenie sobie z tęsknotą, za domem, krajem i przyjaciółmi. Mimo, że mam przeczucie, że ten blog i tak zginie gdzieś pomiędzy blogami o modzie i odchudzaniu, nie zaszkodzi spróbować. A jeśli się uda, to następną podróż będę relacjonować na bieżąco!


Buziaki,
Marlena

1 komentarz:

  1. jestem pod wrażeniem,pisz dalej,bardzo ciekawy tekst

    OdpowiedzUsuń